SERIO?! TAK SIĘ UBIERZESZ NA IMPREZĘ?
Para na zdjęciu to mistrzowska para taneczna najwyższej klasy. Jej specjalizacja to tańce standardowe. Stroje, które mają na sobie to szyte na miarę profesjonalne kostiumy. Suknia uszyta jest z rozciągliwych materiałów, podszyta wielowarstwowo, by nadać objętości i ruchu podczas wirowania w walcu wiedeńskim. Jest bardzo elegancka tak jak foxtrot i walc angielski. A w świetle reflektorów kamienie Swarovskiego mają błyszczeć i przyciągać uwagę. Doszyte do rękawów dodatki mają przyciągać uwagę także w quickstepie tańcząc swój taniec pod dyktando skoków i przeskoków falującej pary. Cudny strój do 5 tańców standardowych z tańca towarzyskiego. Suknie taką zakłada się tylko na turnieje tańca i pokazy.
Powiedz mi zatem dlaczego zapisując się na „kurs tańca użytkowego- rumba, mambo, jive, walc…itp.” wierzysz, że podane wyżej tańce przydadzą Ci użykowo?!
Czy kiedy idziesz na imprezę, jakąkolwiek, serio, ubierasz taką suknie? Frak? A może body i opalasz się na brązik, by utożsamić się z kulturą latynoską? Słyszysz muzykę walca, byś mógł się pochwalić jak doskonale opanowałeś krok podstawowy tańczony po okręgu? Jest wogóle tyle miejsca, by można mówić o okręgu? A może z głośników dochodzi jive i zaprezentujesz jak świetnie pracują Twoje kolana? Cha cha cha? No chociaż samba! Tak! Sambę czasami puszczają… tylko Ty się nauczyłaś tańczyć ją po kole.
Walc angielski, tango, walc wiedeński, foxtrot, quickstep, cha cha cha, samba, rumba, passodoble, jive, a nawet salsa- TO NIE SĄ TAŃCE UŻYTKOWE.
Właściciele klubów dodają do oferty „taniec użytkowy”, bo jest na to popyt, ale niekoniecznie wiedzą co to jest bo nigdy wcześniej nie zajmowali sie tym profesjonalnie.
Nie daj sobie wcisnąć kitu, brakiem kompetencji organizujących taki kurs czy warsztat. Taniec użytkowy to taki rodzaj tańca, który jesteś w stanie PRAKTYCZNIE używać na imprezach. Tych dzisiejszych imprezach. To taki rodzaj tańca, w którym to co musisz wiedzieć o muzyce to to, że jest i masz znaleźć w niej bit, którym jest stałę, rzadko zmienne „bum, bum, bum…”.
Discofox, West Coast Swing, Disco Samba – to są tańce użytkowe.
No chyba, że wybierasz się na bal do Wiednia! Przywdziewaj wtedy kiecę w stylu tej ze zdjęcia (może tych warstw sobie kilka podaruj i kamieni), śmigaj na kurs tańca towarzyskiego czy indywidualne z instruktorem naucz się samego walca i ruszaj na podbój austriackich parkietów 🙂
Super wpis – brawo!
Pozdrawiam serdecznie 🙂